sobota, 8 kwietnia 2017

Następca Coentrao poszukiwany

Bieżący sezon będzie najprawdopodobniej ostatnim w karierze Fabio Coentrao w barwach Realu Madryt. Po sześciu latach niewykorzystanych szans, wypożyczeniu i obecnych rozgrywkach, w których Portugalczyk wystąpił zaledwie cztery razy. Włodarzom klubu ostatecznie skończyła się cierpliwość. Real rozpoczął poszukiwania nowego rywala dla Marcelo, który jest jednym z kapitanów zespołu i kluczowych zawodników drużyny.


Znalezienie konkurenta dla popularnego Marcelo nie jest takie łatwe. Działacze Królewskich zdają sobie sprawę, że nowy lewy obrońca powinien spełniać określone założenia.  Przede wszystkim jak podają media, sprowadzony ma zostać solidny zawodnik, który nie jest gwiazdą światowego formatu. Piłkarz, który zostanie kupiony ma być gotowy na ewentualną rolę zmiennika i walkę o każdą minutę na boisku. Poszukiwania dotyczą w większości rynku hiszpańskiego, ponieważ Real upatruje w tym ruchu możliwości zwiększenia liczby Hiszpanów w zespole. Dziennik Marca podaje, że na pierwszym planie w kontekście wzmocnienia lewej obrony wysuwają się dwaj zawodnicy: Aaron Marin Caricol z Espanyolu i Yuri Berchiche z Realu Sociedad.


Gracz Espanyolu ma zaledwie 19 lat i niedawno przedłużył kontrakt do 2020 roku. W jego przypadku dużym plusem jest wiek, który pozwala traktować go, jako inwestycję w przyszłość, oraz zawodnika który w pewnym momencie wejdzie na stałe do pierwszego składu zastępując Marcelo. Jego klauzula odstępnego w tym roku wynosi 30 milionów euro, natomiast po następnym sezonie wzrośnie do 40 milionów. Zawsze prowadzi krótko piłkę, szybko podejmuje decyzje i szuka urywania się rywalom. Do tego ma świetną technikę, która pozwala mu na nienaganne panowanie nad futbolówką. Jeden z trenerów w szkółce Espanyolu pozwolił sobie na nazwanie Aarona mieszanką Alby i Kolarova. Podobnie jak Marcelo bardzo dobrze czuje się na połowie rywala i często podłącza się do akcji ofensywnych drużyny. W tym sezonie zaczął grać w La Liga i szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie Espanyolu. Jego pozycja w drużynie jest tak mocna, że trener Katalończyków Quique Sanchez Flores podkreśla, że jest to jeden z jego pewniaków do gry.



Obrońca Realu Sociedad to zawodnik mocny fizycznie, który wytrzymuje bieganie na całej długości boiska przez pełne 90 minut. Pod tym względem przypomina naszego Łukasza Piszczka i jego niezmordowane rajdy na połowie przeciwnika, niezależnie od minuty meczu. Hiszpan jest specjalistą od podwajania rywala w ataku , ale w tym sezonie nauczył się również atakować środkiem, dzięki współpracy z Mikelem Oyarzabalem. Berchiche nie jest typem bocznego defensora, który wybiega do przodu i czeka na rozwój sytuacji. Preferuje mądre włączanie się do akcji na pełnej szybkości i atakowanie wolnej przestrzeni.  Wiele razy możemy dostrzec, jak Yuri spokojnie czeka bliżej swojej bramki, wybierając odpowiedni moment na atak. Jest bezlitosny dla swoich przeciwników w sytuacjach jeden na jednego. W ostatnim okresie wyraźnie poprawił swoją grę w obronie pod względem unikania niepotrzebnego ryzyka.


Królewscy bez wątpienia chcieliby sprowadzić do klubu swojego wychowanka, który gra obecnie w Chelsea.  Marcos Alonso stał się, jednak kluczowym zawodnikiem w talii Antonio Conte i wątpliwe jest to, aby włoski trener puścił zawodnika do Hiszpanii. Co ciekawe wychowanek Realu był jedną z opcji tranferowych w minione lato, jednak postanowiono wtedy dać ostatnią szansę Coentrao, a sam Marcos nie zamierzał dłużej czekać i odszedł do Anglii. 
Innym zawodnikiem, którego nazwisko przewijało się w kontekście transferu do Realu to Ricardo Rodriguez. Gracz Wolfsburga wypadł jednak z kręgu zainteresowań Królewskich, co ma mieć właśnie związek ze zmianą priorytetów klubu, dotyczących nowego zawodnika na lewą obronę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz